 |
|
 |
|
LewyPK
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Sob 15:54, 10 Mar 2007 Temat postu: Back Flip (Salto w Tył) by . Cina |
|
|
Witam!
Piszę tego tutoriala z myślą o osobach początkujących – wiadomo, że osoby zaczynające marzą o salcie! Dlatego też jak trafiają na to forum często zakładają nowe tematy o backflipie – no bo jako że są tutaj nowi nie wiedzą jeszcze, że tak nie wolno Język tak więc teraz będzie można wszelkie wątpliwości pisać tutaj Mruga 2
Przejdźmy już do samego tutoriala!
Bardzo przydatna jest asekuracja! Według mnie łatwiej nauczyć się backflipa na piasku ale z asekuracją niż nawet na grubym materacu bez asekuracji. Oto jak Wasz kolega (lub dwójka) może Wam pomóc nauczyć się backflipa – oraz Wy ich Mruga 2
Kolega stoi za Tobą z jednej strony – ma za zadanie jedną ręką trzymać Cię pod plecami (żebyś był wyżej), a drugą pod kolana (żeby nadać rotacji). Można asekurować tak samo w dwójkę – dwie osoby stoją z obu stron. (niestety nie mam zdjęcia, ale myślę, że wiecie o co kaman)
Najczęstszym problem jest odginanie się do tyłu przy wybiciu – tracimy przez to wysokość – jest to po prostu spowodowane strachem, normalka. Ja też długo miałem taki problem – leciałem przy backflipie chyba z 1,5m w tył 15cm nad ziemią… Jednak nie ma się czego bać i wyczekać trochę aż nabierze się ładną wysokość
Najlepiej przed rozpoczęciem backflipa wybrać sobie jakiś punkt przed sobą – jeden szczebelek od drabinek, listek na drzewie, czyjeś oczy… i patrzyć jak najdłużej na ten jeden punkt!
Let's go!
FILMIK
1. Stoimy wyprostowani, patrzymy przed siebie…
2. Kucamy z jednoczesnym wycofaniem rąk do tyłu (na początku możecie zaczynać z rękoma u góry - będziecie wtedy mieli większy wymach) - plecy mamy cały czas proste
3. Zaczynamy fazę wybicia, patrzymy się przed siebie i wyrzucamy ręce do góry - plecy cały czas proste
4. Ok, wybijamy się z całej siły do góry, ale i tak sam mocno wyrzucamy ręce jak najwyżej! To one poza wybiciem mają nas wyciągnąć do nieba! To bardzo ważne – według mnie ręce odgrywają tu ważniejszą rolę niż wybicie z nóg. A więc wybijamy się DO GÓRY (nie do tyłu), wyrzucamy mocno w górę ręce i patrzymy się nadal przed siebie na nasz punkcik.
5. Starajmy się jak najdłużej patrzeć przed siebie – nawet do momentu aż zobaczycie swoje kolana To nada nam jeszcze większej wysokości.
6. Aby nadać sobie szybszej rotacji możemy się dociągnąć – łapiąc się pod kolana lub nad piszczele tak jak na tej fotce – nie odginamy głowy do tyłu!
7. Gdy już tak lecimy czujemy się bardzo przyjemnie… niestety musimy przygotować się do lądowania…
8. Wybieramy sobie miejsce do wylądowania.
9. No i lądujemy… jak widzicie wylądowałem prawie w tym samym miejscu, z którego się wybiłem - jeszcze raz podkreślam, że to zasługa patrzenia się w przed siebie!
10. Uginamy lekko kolana, aby zamortyzować lądowanie.
To wszystko! Uczcie się z tym patrzeniem przed siebie już od samego początku, nie ma sensu żebyście później tracili tygodnie, a nawet miesiące na pozbywanie się brzydkich nawyków, które moglibyście poświęcić na naukę nowych tricków to tyle, życzę przyjemnej nauki i mam nadzieję, że pomogłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|